wtorek, 19 marca 2013

mąż dla Dorotki

Dialog z dorotką:

Ja: Dorotko, wiesz , że jak będziesz duża to będziesz mieć męża? I dzieci też, jak się bedziesz o nie modlić to Pan Bóg da ci do brzuszka.
Dorotka: Tak tutaj(pokazuje na brzuszek)
Ja: Dorotko, a kto będzie Twoim mężem?
D: Tatuś
Ja: :) nie, tatuś jest moim mężem, ale jak się będziesz modlić do Pana Boga, to da ci męża. Mama się modliła i Pan Bóg dał mi tatusia.
Dorotka: Tak, mama mód (mama módl)
Ja: No tak, mama te ż się będzie modlić, żebyś miała dobrego, pobożnego męża
D: Mama mód!!!
Ja: Teraz??
D: Tak

I tak dziś modliłam się z Dorotką o męża :)

Dla Dorotki

Kochanie, Ty jestes mym skarbem
Który dostałam dnia pewnego wprost do rąk
I choć wiem, że
Do końca moim nie jest
Pomnażać go chcę
By Panu Chwał 
Podobał się

Mój skarbie ukryty przed światem
Schowany tuż przy mnie w domu tym
Tu rośniesz 
Nie wiem jak
Chyba gdy śpię - 
Pewnie tak...
Ktoś przychodzi i powiększa

Mój skarb

Klejnocie zamknięty w małym ciałku
Jeszcze mogę zamknąć w dłoni Twoją dłoń
Ale przyjdzie taki czas
Że urośniesz nagle tak
Rozwiniesz się jak kwiat
A ja
Bedę podziwiać
Mój skarb

Więc rośnij nasza mała dziewczynko
Niech mi w uszach wciąż dzwoni słodki śmiech
Niech oczy nacieszą się 
Widokiem Twym
Mym skarbem 
I skarbem 
Nie mym