piątek, 5 lipca 2013

Mama - najstarszy zawód świata

 I pomyśleć, że i one też kiedyś będą mamami:)
 Słodkie, słodkie, ale dobrze że już śpią:)  Jutro kolejne wyzwania i radości.
Dzis robiłyśmy z Dorotka chleb, dorotka upiekła swój mały. Miałyśmy podobne doświadczenie ale dzieki Bogu wszystko się udało, bo mam tą przewagę , iż umiem czytać(w tym wypadku przepis):)
Roczna Łucja ostatnio cały czas woła mama i mama. Miło być czyjąś mamą :) Może ma się mało czasu, ale myślę, że jest spędzony pożytecznie i nie będę go żałować (oprócz tego, kiedy coś mnie wytrąci z równowagi).
Już się nie mogę doczekać wnuków :P :)







0 komentarze: